bylem i widziałem. wcale chłopiec nie przechodził tylko przebiegał. Co nie znaczy ze winny jest kierowca w końcu to przejście jest oznakowane wiec trzeba zachować szczególna ostrożność.Najgorsze ze karetka [przyjechała dopiero po 25min a pacjent leżał na zimnym asfalcie
Próżne wasze rozważania pieszy ma obowiązek podejść do przejścia zatrzymac się i rozejrzeć dokładnie a wiekszosc młodych wbiega z chodnika nie zważajac na nic bo uwazaja skoro pasy to sa bezpieczni .Sam miałem sutuacje przy bibliotece gdzie majac zielone swiatło jadac w kolumnie na czerwonym wbiega dziewczyna 12 lat wprost pod mój samochód i tylko spokojna reakcja i opanowanie i uciekanie z samochodem w kierunku nadbiegajacej z lewej strony to ją uratowało od trafienia mimo hamowania bez posluzgu majac z tyłu duzego busa na zdeżaku .Ten z tyłu kierowca też w pore zauważyl co sie dzieje jednak we mnie nie udeżył a gwałtownie hamowac nie mogłe bo byłby karambol kilku samochodów .Jedynie pasażerowie mocno sie wystraszyli a dziewczyna w ostatniej chwili zabrała swoja nogę z przed prawej strony samochodu i tu żebym w lewo nie uciekał w jej strone skąd nadbiegała była by trafiona jak nic a tok jej sie upiekło .To wszystko działo sie na oczach kilku osób stojących na chodniku.na drodze liczy sie refleks i spokój działania w nagłej sytuacji a wiekszośc zaskoczona nic nie jest w stanie zrobić i wtedy jest tragedia .każdy musi dbac o siebie i o tym musimy pamietać wszyscy a nie najezdżac zaraz bo kierowca winny jak sie nie widzialo jak było
Ten który sie zatrzymal przed pasami wyświadczył dziecku niedźwiedzią przysługę..Ja gdy widzę że na dwóch innych pasach jadą auta nie zatrzymuję sie ponieważ pieszy jak widzi że jedno auto sie zatrzyma to już na inne auta nie patrzy tylko glowa prosto i ogień...czasem naprawdę nie warto być w d...uprzejmym dla zdrowia i życia pieszego
Osobiście raz miałem taką sytuację w której na skrzyżowaniu przy mcdonaldzie, gdzie pani przede mną jadąca m/w ok 60km/h, tyle samo co ja, dosłownie wjeżdżała już pod sygnalizator.
W ostatniej chwili zapaliło się żółte światło, kobitka ni z dupy w hamulec, ja tak samo..
Niestety pani jechała jakimś nowym autkiem, jak stilo czy coś, w którym droga hamowania jest o wiele krótsza niż w moim cinquecento.
Pani pięknie wyhamowała już za pasami a ja gdyby nie odległość to bym cudownie skasował dwa autka, los chciał że drugi pas był wolny i udało się odbić :)
Tak więc nie mówcie mi że gdy jedziesz po dwupasmówce, dwoma różnymi pasami, przed Tobą nagle ktoś zaczyna hamować w ostatniej chwili a ludzie wychodzą jak święte krowy na pasy i nie patrzą, to potem jest jak jest..
A już nie wspomnę ile się nawyzywałem na ludzi gdy pracowałem na dowozach, średnio 200km dniówkę po mieście..
LUDZIE CIELOKI NIE PATRZĄ TYLKO IDĄ..
Sorry, nie przepuszczam!
Od dziś jestem chamem, bo w trosce o zdrowie i życie pieszych, nie przepuszczam ich już na pasach na takich arteriach, jak Piłsudskiego, Sikorskiego, Kopernika - nigdzie na dwupasmówkach. Koniec z kulturą.
Takie uprzejmości, jak zatrzymywanie się i przepuszczanie człowieka grozi mu bowiem śmiercią lub kalectwem. Ci, którzy całkiem niedawno przesiedli się z furmanek do aut, mkną sobie bezmyślnie pozostałymi pasami ruchu. Co mi po grzeczności, jak któregoś dnia wpuszczę na jezdnię kogoś, kogo rozjedzie na drugim pasie jakaś malowana lala czy inny tuman bez wyobraźni?
Widziałem już fruwających pieszych, a obok ich buty. Skończyli na cmentarzu, a kierowca... wymienił zderzak lub lampę. Ważniejszy mój spokój sumienia niż drogowy bon ton.
Przeraża w ostatnich miesiącach - także w naszym regionie - liczba potrąconych i zabitych na przejściach przez idiotów wyprzedzających lub omijających na zebrach.
Policji, straży miejskiej, władzom miasta - gratuluję dobrego snu. Będą kolejne ofiary i dramaty bez zdecydowanej walki z bandytami za kółkiem. I dopóki na wspomnianych arteriach nie pojawi się oświetlenie przejść dla pieszych - teraz są egipskie ciemności. Natychmiast zainstalować tam lampy! Dziś, nie jutro...
http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/bez-sciemniania-sorry-nie-przepuszczam,2172783,art,t,id,tm.html
A czemu karetka z Bełchatowa? W Piotrkowie nie ma szpitali? :O
Widząc pojazd, który zatrzymał się przed przejściem w celu przepuszczenia pieszego to inni kierowcy są zobowiązani też do zatrzymania. Wielu kierowców tego nie robi, a co niektórzy pewnie nie znają przepisów. Miałem już kilka takich sytuacji kiedy zatrzymałem się w celu przepuszczenia pieszego, rzadko który się zatrzymywał, dlatego lepiej na drogach wielopasmowych nie przepuszczać pieszych. Moja taka zasada "Nie zatrzymuję się" " Ty się zatrzymasz drugi zabije" Pomyślcie trochę nim dojdzie do tragedii, a było ich wiele właśnie w takich sytuacjach.
Ja bym za potrącenie pieszego na przejsciu zabierała prawo jazdy,i do konca swoich dni sprawca wypadku musiałby z własnej kieszeni płacić rekompensatę np.50% swoich dochodów,nauczyli by się szanować ludzkie życie
Wyprzedzanie na przejściu dla pieszych na AK i Pilsudskiego-Sikorskigo jest nagminne. Za potrącenie pieszego na pasach z winny kierowcy powinni zabierać prawo jazdy.
Własnie, przez takie coś giną ludzie. Tak ciężko się zatrzymać gdy auto na drugim pasie sie zatrzymało? Nie raz widziałem już takie sytuacje. BRAK MYŚLENIA.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!